Strona główna » Jak przekonać męża do terapii małżeńskiej?

Jak przekonać męża do terapii małżeńskiej?

przez dev5e2

Mimo że terapia małżeńska przynosi sporo korzyści, to wiele osób nadal nie chce się na nią zdecydować. Najczęstszą przyczyną takiego zachowania jest wstyd przed mówieniem o swoich problemach, uczuciach, czy wątpliwościach. Z zasady bardziej chętne do ratowania związku są kobiety. W związku z tym nasuwa się pytanie, jak namówić męża na terapię małżeńską. Wszystko wyjaśni się po przeczytaniu tego tekstu!

Terapia małżeńska – jak przekonać męża?

Chcąc przekonać męża do terapii małżeńskiej, kobieta powinna przede wszystkim z nim porozmawiać w spokojnym miejscu bez świadków i ciekawskich spojrzeń. W miarę możliwości warto przeprowadzić rozmowę, nie kierując się negatywnymi emocjami, które w żaden sposób nie pozwolą małżonkom dojść do porozumienia. Jeżeli mąż nie chce terapii małżeńskiej, to być może ma jakieś powody. Trzeba wysłuchać jego argumentów i dopiero później na nie odpowiedzieć. Nawet jeżeli żona się z nimi nie zgadza! 

Niewykluczone, że w trakcie dyskusji okaże się, że mąż zwyczajnie nie chce ratować małżeństwa, ponieważ wraz z upływem lat jego uczucia wygasły. W takiej sytuacji kobieta nie znajdzie raczej argumentów, żeby przekonać męża do terapii małżeńskiej. Niezależnie od tego, jak bardzo pragnie naprawienia relacji. Jednak nie zawsze rozmowa musi się zakończyć negatywnie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna nie wierzy w pomoc specjalisty, przed którym otworzenie się może sprawiać mu problem. Poza tym panowie bardzo często unoszą się źle pojętą dumą. Dla nich zwrócenie się z prośbą do obcej osoby jest objawem słabości.

Jak namówić męża na terapię małżeńską?

Kobieta zastanawiająca się, jak przekonać męża do terapii małżeńskiej, zanim zacznie rozmowę, w pierwszej kolejności sama musi mieć pewność, że ich związek ma szansę przetrwać. Bez pełnej wiary i zaangażowania nic nie zdziała. Zresztą tak samo ważne jest obiektywne spojrzenie na małżeństwo. Nie można zaprzeczać, jeżeli za problemy odpowiedzialne są obie strony. Obwinianie za wszystko mężczyzny nie przekona go do pracy nad związkiem. 

Żona powinna zastanowić się, czy jej zachowanie rzeczywiście było bez zarzutu. Często wypieramy swoje czyny z pamięci, próbując się tłumaczyć tym, że nie były ona na tyle poważne, aby mogły mieć wpływ na wzajemne relacje. Krytyczne spojrzenie na własną osobę pozwoli znaleźć, zweryfikować i przyznać się do błędów. To pierwszy krok, który pomoże do terapii małżeńskiej przekonać męża. Kiedy on zauważy, że żona robi wszystko, aby odbudować ich związek, sam również nie będzie bierny. Znacznie szybciej zacznie się angażować i sam rozważy, co zrobił źle. 

Należy pamiętać, że terapia zawsze ma sens, a jej skuteczność w dużej mierze zależna jest od determinacji obu stron. Jeśli małżonkowie są przekonani, że ich małżeństwo może być jeszcze szczęśliwe, to będą walczyć na wszystkie możliwe sposoby. Jeśli jednak nadal mąż nie chce terapii małżeńskiej, ale chce ratować związek, to kobieta powinna zaznaczyć, jak ważna jest dla niej fachowa pomoc. Lepiej nie używać argumentów typu: bez terapeuty nic nam się nie uda, ponieważ cały zapał zgaśnie, zanim zdąży się dobrze rozpalić.

Sprawdź również

Zostaw komentarz